AN ON BAST // Maciej Fortuna

AN ON BAST //MACIEJ FORTUNA to wynik spotkania dwóch charyzmatycznych osobowości, a zarazem i gatunków muzycznych, na wspólnej płaszczyźnie, jaką jest dla jazzu i elektroniki improwizacja/live act. Duet trąbka/elektronika może na pierwszy rzut oka wydawać się dosyć dziwny. Do tej pory

bowiem w myśleniu o muzyce elektronicznej i jazzowej w sytuacji live nie było wiele punktów stycznych – podział na „żywe” instrumenty i „mechaniczne” dźwięki z laptopa

był dość wyraźny i wydawało się, że nie do przekroczenia. Często nie dało się uniknąć wrażenia, że elektronika to „podkład”, a partia instrumentalna wybija się na pierwszy plan. Tę granicę An i Maciej forsują z łatwością dzięki znakomitemu opanowaniu swojego

warsztatu, który pozwala skupić się na znalezieniu punktów wspólnych oraz chęci poszukiwania nowych brzmień i doświadczeń muzycznych w dialogu.

An On Bast to postać niezwykła – jej live act’y to nie tylko znakomicie przygotowane i zrealizowane sety muzyki elektronicznej, ale i forma koncertu. Obserwując ją w trakcie grania, nie można oprzeć się wrażeniu, że An po prostu gra – jak na „żywym” instrumencie. To powoduje, że jej muzyka, pełna melodii, dźwięków, szelestów i innych różności – brzmi autentycznie, wręcz organicznie a nie mechanicznie. Dlatego jest równorzędnym „partnerem” na scenie obok trąbki Macieja Fortuny.

Maciej Fortuna z kolei to jeden z najbardziej dynamicznych jazzmanów w Polsce. Od niemal trzech lat poszukuje wciąż nowych brzmień trąbki, wychodząc oczywiście od jazzu, ale nie poprzestając na formach zastanych. Jego pierwsza płyta „In The Small Hours” w duecie ze Stefanem Weeke, była próbą samodzielnej formy połączenia grania instrumentalnego z

elektronicznym. Z kolei druga płyta, już stricte jazzowa, „Lost Keys” (nominacja do tegorocznego Fryderyka) to nadzwyczaj udana próba wykorzystania improwizacji

podczas sesji nagraniowej. Jednak jazz wydaje się tu być nie celem, a środkiem do uchwycenia czegoś jeszcze – istoty grania na żywo.

Maciej, zainspirowany muzyką Arve Henriksena, poszukiwał wciąż nowych ścieżek, które połączyłyby te dwa doświadczenia. I tak właśnie spotkał An On Bast, która ma już za sobą udane eksperymenty z muzyką klasyczną. Efektem tego spotkania jest niezwykle autentyczne granie na pograniczu i pomiędzy gatunkami.

www.anonbast.com

www.maciejfortuna.pl

BILETY W CENIE 10 ZŁ W PRZEDSPRZEDAŻY ORAZ 15 ZŁ W DNIU KONCERTU


KONCERT W RAMACH FESTIWALU FREE.K

Freeyo to zespół muzyki improwizowanej pochodzący z Trójmiasta. Powołany do życia przez Wojtka Mazolewskiego (lidera i twórcę Pink Freud), Irka Wojtczaka (saksofonistę Tymański Yass Ensemble, Wojtek Mazolewski Quintet, Outlook) oraz Michała Gosa (perkusistę zespołów Rogulus X Szwelas und Gos, Śladami Gagarina, Maszyna do Mięsa). Muzycy współpracowali z takimi artystami, jak John Zorn, Tim Bernie, Dave Douglas, Pat Mastelotto, Trey Gunn. Trio to formuła wymagająca od muzyków największego zaangażowania. Pełne pasji i energii koncerty to znak rozpoznawczy zespołu. Mając w pamięci dokonania The Ornette Coleman Trio, Jimi Hendrix Experience, Cream, Anthony Braxton - Seven Compositions (Trio), Thomas Chapin Trio czy The Thing, muzycy szukają harmonii wspólnego języka muzycznego. Od dłuższego czasu ich nieformalne i przypadkowe spotkania powodowały bardzo energetyczne erupcje muzyczne, którymi cieszyli swoich odbiorców. Pomimo, że każdy z członków Freeyo to bardzo aktywny solista, zachęceni wsparciem i entuzjazmem publiczności postanowili podążać wspólnie nową ścieżką. Zgodnie z maksymą „przygoda, przygoda, każdej chwili szkoda” po jednym z zarejestrowanych radiowych koncertów uznali, że mogą się podzielić tym materiałem muzycznym z publicznością, przygotowując dla niej koncertowy album zatytułowany „Freeyo”. Zawartość tego albumu to muzyka otwarta na nowe i stare horyzonty, gdzie muzycy czerpią pełnymi garściami z polskiego folkloru, muzyki jidysz, zanurzając to wszystko głęboko w wodach najlepszych tradycji free jazzu oraz współczesnej formie improv, co daje bardzo energetyczną żywiołową strukturę muzyczną. Artyści o projekcie mówią tak: „Staramy się wykluczyć wszelką symetrię wprowadzając dynamiczną równowagę, która posiada właściwości destrukcyjno-konstrukcyjne – niszczy poszczególne formy, by wytworzyć rytm wzajemnych czystych relacji”. To trzeba zobaczyć przede wszystkim na żywo. Na koncercie możemy wziąć w tym aktywny udział, doświadczyć bezpośrednio aktu tworzenia. Muzycy, czerpiąc inspirację z życia codziennego i danej chwili, bezpośrednio przenoszą doświadczenia i emocje w uniwersalny świat dźwięków. Możemy się spodziewać zaskakujących efektów dźwiękowych, ponieważ ich domena to inwencja i spontaniczność. Wojtczak, Mazolewski i Gos w specyficzny dla siebie sposób tworzą współczesną formę zespołu muzyki improwizowanej.

www.myspace.com/freeyo