WARSZTATY ŚPIEWU

 

CENA WARSZTATÓW: 200PLN/os
Zapisy do 10 lutego 2013 roku.

 

Plan zajęć:

01.03.2013 (piątek) – 19.00-21.00
02.03.2013 (sobota) – 10.30-14.30
03.03.2013 (niedziela) – 10.30-14.30

 

Warsztaty nie tylko dla tych, którzy lubią flamenco, ale przede wszystkim dla tych, którzy śpiewają – profesjonalnie lub w domowym zaciszu, chcą śpiewać, szukają dźwięku, chcą odkrywać nowe ścieżki głosu, śpiewu, energii i rytmu, które są w muzyce i w nas.

 

Żeby flamenco było flamenco, trzeba przede wszystkim mieć doskonałą kontrolę nad energią śpiewu, czuć puls, który idzie pod skórą melodii, umieć śpiew „pociągnąć do tyłu”, lub wystrzelić dźwiękiem w górę. Kiedy uczymy się różnych rodzajów śpiewu tradycyjnego, podstawą jest zawsze osadzenie dźwięku w głębi brzucha. We flamenco ma zupełnie szczególne i dużo większe znaczenie to, że muzyka osadzona jest w niezmiennym pulsie, że dźwięk rodzi się z wnętrzności, że wypływa powoli z ziemi, by – jeśli chcemy i potrzebujemy – miękko zakrążyć w naszych głowach.

Flamenco to też jedna z tych tradycji ciągle żywych, w których ściśle przenika się to, co indywidualne i to, co wspólne. Flamenco to przeżycie zbiorowe. To dialog między ludźmi: śpiewak śpiewa dla tancerza, tancerz tańczy dla śpiewaka, wszyscy uczestniczą, nie ma widzów, jest wspólne bycie w muzyce. Ten wspólny rytm, puls, wzajemna uwaga i przepływ energii, w których jest miejsce na naszą odmienność, na indywidualność, na własną formę wyrazu – to bardzo podstawowe, ludzkie doświadczenie społeczne, które dziś jest trudne do znalezienia i przez to – unikalne. We flamenco natomiast jest podstawą jakiegokolwiek działania.

 

Dla człowieka, który wyrósł na północy i w swoich poszukiwaniach zetknął się głównie ze śpiewem z centrum i wschodu Europy, flamenco to odkrycie.

To zupełnie nowa jakość, nowe możliwości, śpiew, który jest w jakimś sensie odwrotnością tego, co znamy, ale też – właśnie dzięki temu – fantastycznym dopełnieniem umiejętności, świadomości tego, czym, w jaki sposób możemy śpiewać, w jaki sposób kierować głosem, dźwiękiem i energią śpiewu.

 

Podczas warsztatów będziemy chodzić śladami Lorki – i jego pieśni wyrosłych z andaluzyjskiej tradycji ludowej, która z flamenco jest nierozerwalnie związana. Zaśpiewamy wybrane pieśni z Romancero Gitano, wykonywane przez największych muzyków flamenco, takich jak Camaron de la Isla. Popróbujemy też takich form flamenco, które służą wspólnemu świętowaniu, a są na tyle proste, że bez wchodzenia w skomplikowane struktury rytmiczne można je śpiewać po prostu – dla przyjemności (tangos por fiesta).

Skupiać będziemy się przede wszystkim na sposobie prowadzenia śpiewu i głosu i na energii śpiewu – solowego i wspólnego.

 

W ramach warsztatów możliwe też będą krótkie zajęcia indywidualne dla chętnych. W przypadku odpowiedniej ilości chętnych istnieje możliwość utworzenia dwóch grup – początkującej i zaawansowanej – więc jeśli jesteś tylko początkującym śpiewakiem – nie obawiaj się!

 

Warsztaty prowadzi Jesus Sallabera Molina, śpiewak z Sewilli, który wychował się w samym sercu Triany – dzielnicy flamenco. To nie tylko znakomity muzyk, ale też nauczyciel, który w bezpośredni sposób potrafi przekazać to, jak w tym śpiewie działa głos, rytm i energia… Więcej o prowadzącym poniżej.

 

 

Zgłoszenia mailem na adres: Katarzyna Enemuo, parparusza@wp.p
l

W zgłoszeniu proszę podać imię, nazwisko oraz (na wszelki wypadek) preferencje, jeśli chodzi o grupę – początkująca bądź zaawansowana.

Zaliczkę w wysokości 100zł (lub całość kwoty) należy wpłacić najpóźniej do 10.02.2013

na konto: Katarzyna Enemuo 63 2490 0005 0000 4000 7234 4126

W tytule proszę wpisać imię, nazwisko oraz koniecznie „za warsztaty w Poznaniu”

 

 

Jesùs Sallabera Molina (Sevilla)

Śpiewak flamenco, którego rodzina pochodzi z kolebki flamenco z dzielnicy Triana w Sevilli. Ojciec Jose Sallabera to tancerz, śpiewak i gitarzysta. Matka Florentina Molina Romero to słynna w Sevilli śpiewaczka flamenco znana przede wszystkim ze wspaniałych interpretacji saetas. Ciotka Maria Jesùs Molina Romero śpiewała w zespole Las Marcheneras, który nagrał 4 płyty i koncertował między innymi z Lorą Flores, z Pepe Pinto i z Juanito Valderrama. Jesùs swoją edukację muzyczną zdobył, jak większość artystów flamenco, uczestnicząc od dziecka w  rodzinnych fiestach. Potem ugruntowywał ją i rozwijał w barach i lokalach flamenco w Sevilli. Prowadził warsztaty śpiewu flamenco m.in. w Berlinie i Gdyni. Jest znakomitym nauczycielem zarówno śpiewu flamenco, gry na cajonie i palmas, przede wszystkim zaś potrafi przekazać to, jak w tej muzyce wędruje energia, jak mieć nad nią kontrolę i jak sprawić, żeby to, co gramy i śpiewamy rzeczywiście było flamenco, żeby zbliżało i – żeby cieszyło!
 


KONCERT W RAMACH FESTIWALU FREE.K

Freeyo to zespół muzyki improwizowanej pochodzący z Trójmiasta. Powołany do życia przez Wojtka Mazolewskiego (lidera i twórcę Pink Freud), Irka Wojtczaka (saksofonistę Tymański Yass Ensemble, Wojtek Mazolewski Quintet, Outlook) oraz Michała Gosa (perkusistę zespołów Rogulus X Szwelas und Gos, Śladami Gagarina, Maszyna do Mięsa). Muzycy współpracowali z takimi artystami, jak John Zorn, Tim Bernie, Dave Douglas, Pat Mastelotto, Trey Gunn. Trio to formuła wymagająca od muzyków największego zaangażowania. Pełne pasji i energii koncerty to znak rozpoznawczy zespołu. Mając w pamięci dokonania The Ornette Coleman Trio, Jimi Hendrix Experience, Cream, Anthony Braxton - Seven Compositions (Trio), Thomas Chapin Trio czy The Thing, muzycy szukają harmonii wspólnego języka muzycznego. Od dłuższego czasu ich nieformalne i przypadkowe spotkania powodowały bardzo energetyczne erupcje muzyczne, którymi cieszyli swoich odbiorców. Pomimo, że każdy z członków Freeyo to bardzo aktywny solista, zachęceni wsparciem i entuzjazmem publiczności postanowili podążać wspólnie nową ścieżką. Zgodnie z maksymą „przygoda, przygoda, każdej chwili szkoda” po jednym z zarejestrowanych radiowych koncertów uznali, że mogą się podzielić tym materiałem muzycznym z publicznością, przygotowując dla niej koncertowy album zatytułowany „Freeyo”. Zawartość tego albumu to muzyka otwarta na nowe i stare horyzonty, gdzie muzycy czerpią pełnymi garściami z polskiego folkloru, muzyki jidysz, zanurzając to wszystko głęboko w wodach najlepszych tradycji free jazzu oraz współczesnej formie improv, co daje bardzo energetyczną żywiołową strukturę muzyczną. Artyści o projekcie mówią tak: „Staramy się wykluczyć wszelką symetrię wprowadzając dynamiczną równowagę, która posiada właściwości destrukcyjno-konstrukcyjne – niszczy poszczególne formy, by wytworzyć rytm wzajemnych czystych relacji”. To trzeba zobaczyć przede wszystkim na żywo. Na koncercie możemy wziąć w tym aktywny udział, doświadczyć bezpośrednio aktu tworzenia. Muzycy, czerpiąc inspirację z życia codziennego i danej chwili, bezpośrednio przenoszą doświadczenia i emocje w uniwersalny świat dźwięków. Możemy się spodziewać zaskakujących efektów dźwiękowych, ponieważ ich domena to inwencja i spontaniczność. Wojtczak, Mazolewski i Gos w specyficzny dla siebie sposób tworzą współczesną formę zespołu muzyki improwizowanej.

www.myspace.com/freeyo