Myra Melford

 w ramach cyklu Nowy Wiek Awangardy

Scena MDK, bilety 30/35 pln

 

Myra Melford: piano solo

Pojawiła się na ponad 30 płytach, na 10 z nich była liderem. Koncertowała w więcej niż 30 państwach świata. Studiowała w Indiach tradycyjne instrumentarium hinduskie, nagrywała z najbardziej kreatywnymi muzykami jazzu. Improwizacji uczyli jej w Nowym Yorku Henry Threadgill i Don Pullen. Jej styl nawiązuje do bluesa i boogie z rodzinnego Chicago (jej pierwszym nauczycielem był Erwin Helfer), muzyki indyjskiej i jazzowej awangardy. Klasycznie budowane kompozycje wzbogaca o osobisty ton liryzmu. Wykorzystuje brzmienie hinduskiej harmonii używanej w religijnej muzyce Indii i Pakistanu. Muzykę hinduską studiowała w Kalkucie korzystając ze stypendium Fulbrighta. W latach 90tych Myra Melford koncertowała i nagrywała z trio Lindsey Horner (kontrabas) i Reggie Nicholson (perkusja). Trzeci album grupy, nagrany w 1993 roku – ?Alive in the House of Saint?, wznowiony w 2001 roku przez hat Art, doczekał się wielu entuzjastycznych recenzji. Pod koniec lat 90tych pianistka pojawiła się z nowym projektem The Same River, Twice – akustycznym kwintetem w gwiazdorskiej obsadzie, z trębaczami: Dave Douglasem i Cuongiem Vu, saksofonistą Chrisem Speedem, wiolonczelistą Erikiem Friedlanderem i perkusistą Michaelem Sarinem. Po powrocie z Indii w 2001 roku powstał kwintet The Tent. Rezygnując z perkusji pianistka wzbogaciła brzmienie zespołu o hinduską melodykę i instrumentarium, także elektronikę. Z legendami chicagowskiej sceny awangardowej : skrzypkiem Leroy Jenkinsem i multiinstrumentalistą Josephem Jarmanem tworzyła trio Equal Interest. Nagrany album łączy w sobie doświadczenia improwizacji jazzowej z duchowością buddyjską. Myra Mrelford stała się bliska współpracowniczką Josepha Jarmana, wstąpiła do prowadzonej przez niego na Brooklynie szkoły Aikido. Jednocześnie artystka nie zrezygnowała z brzmienia elektrycznego tworząc projekt Be Bread. Z Markiem Dresserem i Mattem Wilsonem tworzy TRIO M, z którym nagrała dwie płyty. Jest laureatką wielu prestiżowych stypendiów, współpracowała z teatrem, tworzyła projekty multimedialne. Wykłada na znanych uczelniach. Jest jedną z najoryginalniejszych pianistek współczesnego jazzu.

www.myramelford.com


KONCERT W RAMACH FESTIWALU FREE.K

Freeyo to zespół muzyki improwizowanej pochodzący z Trójmiasta. Powołany do życia przez Wojtka Mazolewskiego (lidera i twórcę Pink Freud), Irka Wojtczaka (saksofonistę Tymański Yass Ensemble, Wojtek Mazolewski Quintet, Outlook) oraz Michała Gosa (perkusistę zespołów Rogulus X Szwelas und Gos, Śladami Gagarina, Maszyna do Mięsa). Muzycy współpracowali z takimi artystami, jak John Zorn, Tim Bernie, Dave Douglas, Pat Mastelotto, Trey Gunn. Trio to formuła wymagająca od muzyków największego zaangażowania. Pełne pasji i energii koncerty to znak rozpoznawczy zespołu. Mając w pamięci dokonania The Ornette Coleman Trio, Jimi Hendrix Experience, Cream, Anthony Braxton - Seven Compositions (Trio), Thomas Chapin Trio czy The Thing, muzycy szukają harmonii wspólnego języka muzycznego. Od dłuższego czasu ich nieformalne i przypadkowe spotkania powodowały bardzo energetyczne erupcje muzyczne, którymi cieszyli swoich odbiorców. Pomimo, że każdy z członków Freeyo to bardzo aktywny solista, zachęceni wsparciem i entuzjazmem publiczności postanowili podążać wspólnie nową ścieżką. Zgodnie z maksymą „przygoda, przygoda, każdej chwili szkoda” po jednym z zarejestrowanych radiowych koncertów uznali, że mogą się podzielić tym materiałem muzycznym z publicznością, przygotowując dla niej koncertowy album zatytułowany „Freeyo”. Zawartość tego albumu to muzyka otwarta na nowe i stare horyzonty, gdzie muzycy czerpią pełnymi garściami z polskiego folkloru, muzyki jidysz, zanurzając to wszystko głęboko w wodach najlepszych tradycji free jazzu oraz współczesnej formie improv, co daje bardzo energetyczną żywiołową strukturę muzyczną. Artyści o projekcie mówią tak: „Staramy się wykluczyć wszelką symetrię wprowadzając dynamiczną równowagę, która posiada właściwości destrukcyjno-konstrukcyjne – niszczy poszczególne formy, by wytworzyć rytm wzajemnych czystych relacji”. To trzeba zobaczyć przede wszystkim na żywo. Na koncercie możemy wziąć w tym aktywny udział, doświadczyć bezpośrednio aktu tworzenia. Muzycy, czerpiąc inspirację z życia codziennego i danej chwili, bezpośrednio przenoszą doświadczenia i emocje w uniwersalny świat dźwięków. Możemy się spodziewać zaskakujących efektów dźwiękowych, ponieważ ich domena to inwencja i spontaniczność. Wojtczak, Mazolewski i Gos w specyficzny dla siebie sposób tworzą współczesną formę zespołu muzyki improwizowanej.

www.myspace.com/freeyo